Klasa Okręgowa: Głowa, która uratowała punkt!
Redakcja Redakcja

Klasa Okręgowa: Głowa, która uratowała punkt!

W świąteczne popołudnie 1 maja Kabel Kraków zmierzył się na wyjeździe z KS Grębałowianką w ramach 20. kolejki Klasy Okręgowej: Kraków II. Spotkanie, które odbyło się na stadionie przy ul. Grębałowskiej, zamknęło pierwszą połowę rundy wiosennej i miało kluczowe znaczenie dla układu górnej części tabeli. Obie drużyny to sąsiedzi ligowi – Grębałowianka przystępowała do meczu z piątego miejsca, mając jeden punkt przewagi nad szóstym Kablem. Emocji nie zabrakło – choć długo brakowało bramek, końcówka spotkania wynagrodziła kibicom cierpliwość.

Skrót z meczu na dole strony.

Kabel Kraków nie mógł zaliczyć ostatnich kolejek do udanych – po dwóch remisach przyszły dwie porażki, w tym ta ostatnia, 0:1 u siebie z pnącą się w górę tabeli Clepardią. Grębałowianka również uległa Clepardii, ale wcześniej zgarnęła punkty za walkower, a także wywalczyła zwycięstwo i remis, co przełożyło się na minimalną przewagę nad Kablem w ligowej stawce. Obie ekipy liczyły na przełamanie i dopisanie trzech punktów – choć z różnych powodów.

Pierwsza połowa – ofensywa bez nagrody

Kabel wszedł w mecz z dużym animuszem i szybko zaznaczył swoją obecność pod bramką gospodarzy. Najpierw mocny strzał oddał Gryboś, a po chwili dobitkę próbował skutecznie skierować w bramkę Kostuj – bez efektu. Jeszcze bliżej trafienia był Synoś, ale jego uderzenie z bliskiej odległości wybronił bramkarz Gręby. Choć Kabel stworzył sobie więcej klarownych sytuacji w pierwszej części, brakowało kropki nad "i". Gospodarze również nie pozostawali bierni – kilkukrotnie znaleźli się w sytuacjach strzeleckich, lecz albo uderzali zbyt słabo, albo niecelnie. Defensywa Kabla na czele z bramkarzem Fundamentem trzymała wynik.

Gręba na prowadzenie

Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał – nadal wiele akcji, sporo walki w środku pola, ale bez konkretów pod bramką. Aż do 69. minuty. Wówczas gospodarze dopięli swego – po uderzeniu z powietrza piłka odbiła się od murawy i przelobowała Fundamenta, dając Grębie prowadzenie 1:0. Zespół z Grębałowa nie zamierzał się cofać – chwilę później obili słupek, a kolejne ataki mogły podwyższyć wynik. Kabel jednak nie zamierzał wracać na Parkową bez walki.

Ratunek w doliczonym czasie 

Mimo upływającego czasu zawodnicy Kabla nie składali broni. Kolejne próby strzałów nie przynosiły efektu, aż nadszedł doliczony czas gry. Rzut wolny na skraju pola karnego – do piłki podszedł młodzieżowiec Kacper Sęp. Precyzyjna wrzutka w pole karne znalazła głowę Zahara Pranovicha – specjalisty od stałych fragmentów. Uderzenie głową i piłka wpadła do siatki. Kabel w ostatniej chwili doprowadził do wyrównania i zabrał z Grębałowa cenny punkt.

Walka, emocje i punkt na wagę złota – tak można podsumować ten zacięty mecz. Dla Kabla to sygnał, że mimo trudnego okresu, ambicja i determinacja nadal są w zespole żywe. Z kolei Grębałowianka, mimo prowadzenia, musi przełknąć gorycz straty punktów w ostatnich sekundach. Oba zespoły pozostają w górnej części tabeli.

Kilka słów po meczu od trenera Bartłomieja Janeczka: 

"Na pewno widać było szczególnie w pierwszej połowie, że wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego meczu z Clepardią, gdzie nie do końca graliśmy to co sobie założyliśmy. Po pierwszej połowie zasłużyliśmy na prowadzenie, ale zawodziła skuteczność. W drugiej połowie niestety znowu górę wzięły emocje i brak konsekwencji w efekcie czego zbyt szybko traciliśmy posiadanie piłki, aż w końcu Grębałowianka wykorzystała nasze błędy i wyszła na prowadzenie 1-0. Cieszy, że mimo tego nie zwiesiliśmy głów i nie pierwszy raz w tej rundzie dostarczyliśmy emocji w końcówce ratując punkt w ostatniej akcji meczu. Przed nami domowe stracie z Prądniczanką, która podobnie jak my preferuje bardziej pozycyjny styl gry, przez co spodziewam się ciekawego i atrakcyjnego jak na warunki naszej ligi meczu, z którego postaramy się wyjść zwycięsko".


Grębałowianka Kraków 1:1 (0:0) Kabel Kraków
69’ 1:0 Kwater
93’ 1:1 Pranovich (as. Sęp)

Skład Kabla Kraków: Fundament - Pranovich, K. Nowak, Wysocki [M] - Synoś [M] (70’ Celejewski), Gryboś [M], Sęp [M], F.Mielecki - Hankus (77’ Bednarz [M]), Bator (62’ Kóska [M]), Kostuj


Na ławce również: M. Mielecki (BR), M. Nowak