Klasa Okręgowa: Gorzki smak porażki z Wandą…
Redakcja Redakcja

Klasa Okręgowa: Gorzki smak porażki z Wandą…

W 22. kolejce Klasy Okręgowej: Kraków II Kabel Kraków udał się na wyjazd do sąsiada w ligowej tabeli - Wandy Kraków. Poprzednie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się remisem 1:1. Obie ekipy przystępowały do meczu po wygranych w poprzedniej kolejce. Mogło się wydawać, że spotkanie będzie zacięte i wyrównane, jednak toczyło się tylko po myśli gospodarzy z Nowej Huty. 

Skrót z meczu na dole strony.

Błyskawiczny nokaut – Wanda rusza z kopyta
Wanda Kraków od pierwszych minut zdominowała starcie derbowe z Kablem Kraków, fundując rywalom prawdziwą burzę na własnym stadionie. Już w 2. minucie boczny pomocnik gospodarzy wykorzystał błąd w ustawieniu defensywy Kabla – po dobrym podaniu za linię obrony uderzył idealnie po długim słupku, nie dając szans Mieleckiemu. Było 1:0, a to był dopiero początek.

Kablowy bezpiecznik wybity już po 10 minutach
Gospodarze nie zwalniali tempa – w 8. minucie katastrofalny błąd Kabla przy wyprowadzaniu piłki zakończył się przejęciem w polu karnym i skutecznym wykończeniem na 2:0. Kabel wyglądał na zaskoczonego, zdezorganizowaną obronę raz po raz kąsały szybkie ataki Wandy. Mimo to, w 10. minucie goście odpowiedzieli – dwójkowa akcja Kóska–Kostuj zakończyła się trafieniem po silnym strzale przy krótkim słupku. Kontaktowe 2:1 dało jeszcze złudzenie walki.

Faul, karny, kontra – Wanda rozbija defensywę Kabla
Wanda szybko odzyskała kontrolę nad meczem. Faul w polu karnym zakończył się rzutem karnym, który mimo dobrej intencji Mieleckiego, zakończył się golem na 3:1. Kabel nie zdążył się otrząsnąć, gdy po rzucie rożnym... znów nadział się na kontrę. Wanda wyprowadziła błyskawiczny atak, w którym napastnik gospodarzy wygrał pojedynek biegowy, minął bramkarza i trafił do pustej bramki. Wynik 4:1 zamknął pierwszą połowę, która dla Kabla była brutalną lekcją futbolu.

Trzy zmiany, jeden cel – ratować honor
Trener Kabla Bartłomiej Janeczek nie czekał – już w przerwie zdecydował się na trzy zmiany, które miały odmienić obraz gry. I rzeczywiście, początek drugiej połowy to lepsze posiadanie piłki przez Kabel, próby odbudowania struktury i inicjatywy. Ale zabrakło konkretów. Strzały? Niecelne i w bramkarza. Wanda spokojnie przeczekała ofensywne zrywy i znów uderzyła.

Kolejny karny
Wątpliwa decyzja sędziego po rzekomym zagraniu ręką w polu karnym dała Wandzie drugi rzut karny w tym meczu. Pewnie wykonany – 5:1. Kabel, zgaszony i pozbawiony wiary, nie był w stanie odpowiedzieć.

Katastrofa do końca – Wanda wbija szósty gwóźdź
Ostatnia bramka padła po strzale z narożnika pola karnego – uderzenie może nie idealne, ale źle ocenione przez Mieleckiego, który próbując interweniować, tylko wbił piłkę do własnej siatki. 6:1. Upokorzenie stało się faktem.


Mimo klęski, Kabel zajmuje 7. miejsce w tabeli, ale strata do czołówki rośnie. Wanda natomiast pokazała, że w domowych warunkach potrafi grać skutecznie.

Kilka słów po meczu od trenera Bartłomieja Janeczka:
Musimy spojrzeć prawdzie w oczy – zagraliśmy poniżej naszych możliwości i oczekiwań. To nie jest poziom, jaki chcemy prezentować. Rywale byli konkretni, skuteczni i w pełni wykorzystali nasze błędy. Jako zespół nie zareagowaliśmy odpowiednio w sytuacjach kryzysowych, straciliśmy kontrolę, a konsekwencje były bolesne i trudne do odwrócenia. Musimy wyciągnąć szybkie i konkretne wnioski, bo sezon trwa. Teraz już najważniejsze jest to co przed nami i właściwa reakcja w kolejnym meczu – z pokorą, ale też z ambicją i sportową złością”.


Wanda Kraków 6:1 (4:1) Kabel Kraków
3’ 1:0 Orłowski
8’ 2:0 Swatowski
10' 2:1 Kostuj (as. Kóska)
36' 3:1 Pasionek
39' 4:1 Głowa
65' 5:1 Kurek
70' 6:1 Swatowski

Skład Kabla Kraków: M. Mielecki - Pranovich, K. Nowak, Wysocki [M] (46' Bator), Gryboś [M] (74' M. Nowak) - Synoś [M], Sęp [M], F. Mielecki (C) (46' Bednarz [M]), Hankus (46' Żelechowski) - Kóska [M] (62' Degórski), Kostuj


Na ławce również: K. Urban