

- Seniorzy
- Opublikowano
Klasa Okręgowa: Kolejny raz bez punktów...
W 23. kolejce Klasy Okręgowej Kraków II zespół Kabla Kraków udał się na trudny wyjazd do Kaszowa, by zmierzyć się z miejscową Kaszowianką. Obie drużyny przystępowały do spotkania po dotkliwych porażkach – Kabel po 1:6 z Wandą, Kaszowianka po 0:6 z Prądniczanką. Mecz zapowiadał się na zacięty bój o środek tabeli. I taki właśnie był – pełen okazji, emocji i walki. Choć "Kablarze" prowadzili do przerwy po trafieniu Kostuja, to gospodarze zdołali odwrócić losy spotkania w drugiej połowie i wygrali 2:1. Dla Kabla to druga porażka z rzędu i poważny cios w walce o miejsce w czołówce.
Skrót z meczu na dole strony.
Dobry początek Kabla, prowadzenie po pressingu
Spotkanie rozpoczęło się od dość otwartej gry z obu stron. Zarówno Kaszowianka, jak i Kabel szukały swoich szans, ale zawodziła skuteczność. Dla gości blisko gola byli m.in. Degórski, Synoś (dwukrotnie) i Kostuj, jednak uderzenia były zbyt lekkie lub niecelne. Gospodarze również stworzyli sobie kilka okazji, jednak do siatki jako pierwsi trafili przyjezdni. W 30. minucie wysoki pressing Kabla przyniósł efekt – napastnicy zmusili obrońców i bramkarza Kaszowianki do błędu. Piłkę przejął czujnie Kóska, który odegrał do Kostuja, a ten dopełnił formalności, zdobywając swoją 10. bramkę w sezonie ligowym. Do końca pierwszej połowy Kabel utrzymał prowadzenie i kontrolował tempo gry.
Błysk Kaszowianki, festiwal niewykorzystanych szans Kabla
Po zmianie stron Kabel mógł szybko podwyższyć prowadzenie. W 48. minucie Bator świetnie wyskoczył do piłki z rzutu rożnego i uderzył głową z bliskiej odległości, ale kapitalną interwencją popisał się bramkarz Kaszowianki, utrzymując swój zespół w grze. Ta interwencja dodała gospodarzom skrzydeł – w 55. minucie akcja środkiem pola, szybkie rozegranie, prostopadłe podanie między obrońców Kabla i precyzyjne wykończenie po ziemi przyniosło wyrównanie. 1:1 i mecz rozpoczął się na nowo. Kabel nie spuścił głowy – znów stwarzał okazje, ale brakowało zimnej krwi. Kostuj minimalnie przestrzelił obok słupka, Pranovich nie trafił z 5 metrów po świetnej wrzutce z rzutu wolnego, a Sęp z doskonałej pozycji posłał piłkę obok bramki. To był prawdziwy festiwal niewykorzystanych szans, który – jak to często bywa – zemścił się.
Decydujący cios gospodarzy i nieudana pogoń
W 76. minucie Kaszowianka przeprowadziła prostą, ale skuteczną akcję prawą stroną. Po wrzucie z autu zabrakło odpowiedzialności w kryciu ze strony Kabla. Piłka trafiła do niepilnowanego zawodnika gospodarzy, który precyzyjnym strzałem po długim słupku wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W końcowych minutach Kabel próbował jeszcze doprowadzić do remisu, ale ofensywa wyglądała na coraz bardziej zmęczoną i chaotyczną. Gospodarze mogli nawet podwyższyć wynik, ale Fundament uratował swój zespół przed trzecią bramką.
Kilka słów po meczu od trenera Bartłomieja Janeczka:
”Graliśmy z wymagającym rywalem na jego terenie, ale trudno ukryć rozczarowanie – przegrywamy mecz, w którym na pewno nie byliśmy drużyną gorszą. W pierwszej połowie byliśmy agresywni w pressingu, wyszliśmy na prowadzenie i mieliśmy kontrolę nad przebiegiem gry. Stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji, by zamknąć ten mecz jeszcze przed upływem godziny gry. Niestety, po zmianie stron rywal wykorzystał nasze błędy – zabrakło koncentracji, organizacji i determinacji w defensywie. Po straconej bramce straciliśmy też wiarę i pewność siebie. Po raz kolejny próbowaliśmy grać tylko umiejętnościami, a to za mało, by wygrywać z solidnymi zespołami na tym poziomie”.
Kabel Kraków znów schodzi z boiska pokonany. Druga przegrana z rzędu i czwarta w tej rundzie oznacza, że marzenia o miejscu w top5 zaczynają się oddalać. Porażka z bezpośrednim rywalem – Kaszowianką – boli tym bardziej, że była szansa, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Teraz przed "Kablarzami" kluczowy moment sezonu – jeśli drużyna chce zakończyć rozgrywki z podniesioną głową, musi jak najszybciej wrócić na właściwe tory.
Kaszowianka Kaszów 2:1 (0:1) Kabel Kraków
30’ 0:1 Kostuj (as. Kóska)
56’ 1:1 Ciastoń
76' 2:1 Pomykała
Skład Kabla Kraków: Fundament - Gryboś [M], K. Nowak, Pranovich, Synoś [M] (62' Hroshko) - Bednarz [M] (82' F. Mielecki), Bator (72' Sęp), Żelechowski (62' Hankus), Degórski (82' M. Nowak) - Kóska [M] (72' Wieczorek), Kostuj
Na ławce również: M. Mielecki