Lider pokonany - U13 triumfuje

Niestety do meczu z liderem Kabel przystępował w dość mocno osłabionym składzie. Z 17-osobej kadry uprawnionej do gry w rozgrywkach, trener Gagat miał do dyspozycji tylko 11 zawodników. Na ławce rezerwowych był do dyspozycji bramkarz i tylko jeden zawodnik z pola. Tymczasem prowadzący żółto-czarnych trener Kubik dysponował aż siódemką rezerwowych.

Mecz był widowiskiem dość otwartym, obfitującym w akcje ofensywne. Nie brakowało też gry ostrej, czasami nawet zbyt agresywnej. Emocji z pewnością nie brakowało, szczególnie w końcówce, która wyraźnie należała do Wieczystej. Ale przez zdecydowanie większą część spotkania to Kabel prowadził. Już w 5 minucie spotkania kapitan gości Borys Czesak niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki próbując przeciąć dośrodkowanie Oskara Laska z prawego skrzydła. Kilka minut później wynik podwyższył Rafał Duszek mocnym uderzeniem z rzutu wolnego. Choć piłka uderzona została w środek bramki, to wpadła bramkarzowi za kołnierz.

Mimo, że Kabel uzyskał dość komfortowe prowadzenie to Wieczysta cały czas była groźna i dążyła do zmiany niekorzystnego rezultatu oddając sporo strzałów na bramkę dobrze broniącego Mateusza Błaszczyka. Zagrożenie powstawało po stałych fragmentach gry, których w tym okresie meczu goście mieli bardzo dużo. Kabel jednak zdołał utrzymać korzystny wynik do przerwy.

Druga połowa przebiegała podobnie do pierwszej, aż do 55 minuty od której sytuacja zaczęła się zaogniać. Przypadkowo wybita piłka trafiła pod nogi zawodnika Wieczystej, który uderzył w słupek. Dobitkę z linii bramkowej zdołał wybić obrońca Kabla, kolejna próba została powstrzymana przez bramkarza, a akcję zakończyło atomowe uderzenie Karola Ostrowskiego sprzed pola karnego, które ponownie trafiło w słupek! W całym tym zamieszaniu ucierpiał obrońca Kabla, który leżał w polu karnym. Od tego momentu ten obrazek oglądaliśmy coraz częściej, a trener Gagat nerwowo zerkał na niemal pustą ławkę rezerwowych zastanawiając się czy uda się dokończyć mecz w pełnym składzie.

Napór gości został nieco ostudzony gdy trzeciego gola zdobył Kabel. Piłkę w okolicy środka boiska odebrał Tomasz Pięta. Futbolówka idealnie skozłowała przed środkowym obrońcą Kabla, więc ten w swoim stylu wypalił na bramkę gości, a wysoki lob wylądował w bramce Wieczystej. Który to już gol Tomasza Pięty zdobyty w podobny sposób?

Taki obrót wydarzeń wydawał się oznaczać, że mecz został już rozstrzygnięty. Jednak kolejne kontuzje graczy Kabla i wymuszone rotacje w składzie spowodowały, że dobrze do tej pory funkcjonująca defensywa zaczęła mieć problemy i raptem na przestrzeni dwóch minut Wieczysta zdołała zdobyć dwa gole dwukrotnie dobijając strzały odbite przez stojącego w drugiej połowie w bramce Kabla Mateusza Niedźwieckiego. Szczęśliwie sędzia zaraz po drugim golu zakończył spotkanie i 3 punkty zostały na Parkowej.

Kabel Kraków 3:2 Wieczysta Kraków

Skład Kabla: Mateusz Błaszczyk - Rafał Duszek, Stanisław Galas, Olaf Grabowski, Kyrylo Indin, Oskar Lasek, Tomasz Pięta, Antoni Śliwa, Emil Szymoniak (kapitan) oraz Mateusz Niedźwiecki i Julian Rolek.