Rzuty wolne zmorą U17 w Radziszowie

Do Radziszowa drużyna trenera Janeczka udała się w nieco osłabionym składzie, na co wpływ miały trwające jeszcze wakacje oraz formalności transferowe związane z pozyskiwaniem do drużyny nowych zawodników. Pomimo osłabień kadrowych drużyna Kabla była w stanie prowadzić równorzędną grę przeciwko gospodarzom, choć po pierwszej połowie i początkowym fragmencie drugiej, mogło się wydawać że mecz zakończy się pogromem.

Wszystkiemu winne rzuty wolne egzekwowane z okolic pola karnego przez Radziszowian. Już w 3 minucie precyzyjnym uderzeniem z około 30 metrów popisał się Mikołaj Jezioro i jego imiennik w bramce Kabla był bezradny. W 25 minucie rozochocony powodzeniem z początku meczu Jezioro ponownie zdecydował się na strzał z wolnego. Tym razem z odległości ponad 40 metrów i wydawało się, że niegroźny strzał pewnie obroni bramkarz gości. Ten jednak popełnił jednak błąd techniczny wypluwając piłkę, a do siatki wpakował ją gracz Radziszowianki. Tuż przed końcem pierwszej połowy Jezioro po raz 3 ustawił piłkę do rzutu wolnego, około 25 metrów od bramki Kolasy. Tym razem gospodarzom pomógł rykoszet, który zmylił bramkarza i na przerwę Kabel schodził przegrywając aż 3 golami, choć spotkanie było całkiem wyrównane.

W przerwie nastąpiła planowa zmiana bramkarzy Kabla i można było mieć nadzieję, że wchodzący Karol Urban będzie mieć więcej szczęścia. Potrzeba było jednak tylko 2 minut gry w drugiej połowie, by przekonać się, że fatum rzutów wolnych tego dnia ciążyło nad oboma golkiperami Kabla. Dośrodkowana z boku boiska piłka powinna zostać pewnie wyłapana przez bramkarza. Kolejny jednak błąd techniczny i znów do piłki jako pierwszy dopada gracz Radziszowianki podwyższając na 4-0. Czy można się po czymś takim podnieść? Można!

Kabel ruszył do odrabiania strat. Najpierw w 55 minucie rzut karny wykorzystał Mateusz Chromicz, a 120 sekund później do przedłużonej głową piłki dopadł debiutujący w barwach Kabla były gracz Wieliczanki Dawid Kuroń i nadzieje na dobry wynik wróciły. Entuzjazm gości na chwilę zahamował zmarnowany kolejny rzut karny, który był szansą na gola kontaktowego. Tego udało się zdobyć dopiero w doliczonym czasie gry gdy skutecznym strzałem po rzucie rożnym popisał się Błażej Łukasiewicz. Czasu by doprowadzić do remisu jednak już zabrakło.

Radziszowianka Radziszów 4:3 Kabel Kraków

Skład Kabla: Mikołaj Kolasa - Mateusz Chromicz, Oskar Domanus (kapitan), Szymon Jędrszczyk, Jakub Kuc, Dawid Kuroń, Błażej Łukasiewicz, Artur Mrzygłód, Aleksander Stelmach, Tomasz Wolski, Fiilip Zięba oraz Maksymilian Kowalczyk, Daniel Kusz i Karol Urban.