Orlęta pokonane!

Kolejkę wcześniej Kabel Kraków po trudnym spotkaniu ostatecznie przywiózł komplet punktów z Bieżanowa. Z kolei Orlęta przegrały 0:4 z liderującą Pogonią Skotniki. 

Późnym popołudniem na boisku przy ul. Parkowej o godz. 18:00 wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego. Gospodarze od pierwszych minut spotkania zdecydowanie przeważali w posiadaniu piłki i cierpliwie budowali swoje ataki. Jednak to sytuacje tworzone po atakach szybkich przyniosły pierwsze uderzenia na bramkę Rudawian. W 23. minucie na dalekie podanie ze środka boiska zdecydował się Jacek Żelechowski, uruchamiając wahadłowego Jakuba Kapuśniaka. Piłka uderzona przez Jakuba odbita jeszcze przez bramkarza wpadła do siatki i tak "Kablarze" wyszli na prowadzenie. Było to premierowe trafienie tego zawodnika w barwach Kabla Kraków. Solidna defensywa i zorganizowany pressing podopiecznych trenera Bartłomieja Janeczka skutkowały znikomą ilością uderzeń oddawanych na bramkę Grzegorza Fundamenta. Po upływie kilkunastu minut przed kolejną szansą na zdobycie bramki stanął Kapuśniak. I tym razem się nie pomylił! Po składnej akcji i ostatnim podaniu Sebastiana Batora strzelec pierwszej bramki podwyższył prowadzenie. Z rezultatem 2:0 zespoły udały się na przerwę. 

Po zmianie stron goście doszli do kilku sytuacji, jednak nie były one na tyle groźne, by realnie zagrozić i zdobyć bramkę kontaktową. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Do kuriozalnej sytuacji doszło przy nieuznanej bramce dla Kabla. Adam Wojtyna na 11. metrze od bramki minął bramkarza, a za jego akcją poszedł Sebastian Stachel. Piłka trafiła pod jego nogi i umieścił ją w pustej bramce. Sędzia zinterpretował wtedy pozycję spaloną ku zrozumieniu wszystkich obserwatorów. Napastnik jednak dopiął swego i zdobył bramkę w 86. minucie po mocnym uderzeniu pod poprzeczkę.  

"Kablarze" po tej wygranej przesunęli się na 7. pozycję w tabeli ligowej. 

Pomeczowa wypowiedź trenera Bartłomieja Janeczka:

Wynik w pełni odzwierciedla przebieg meczu. Graliśmy intensywnie bez piłki, byliśmy zdeterminowani w pojedynkach i dobrze reagowaliśmy na stratę i odzyskanie piłki. Potrafiliśmy także utrzymywać posiadanie piłki wybierając odpowiedni moment do ataku w kierunku bramki przeciwnika. Pierwsze dwie bramki padły po wypracowanych akcjach co dodatkowo motywuje do dalszej pracy. Gdybyśmy zachowali więcej spokoju pod bramką Rudawy to wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały. Gratuluję moim zawodnikom ambitnej postawy i dobrej gry. Zwycięstwo w dobrym stylu doda nam pewności siebie przed meczami z zespołami plasującymi się w górnej połowie tabeli. Przed nami trudny wyjazd na Clepardię, ale postaramy się zrobić wszystko, żeby zagrać dobry mecz i wygrać. 

KS Kabel Kraków 3:0 LKS Orlęta Rudawa
23’ 1:0 J. Kapuśniak
41’ 2:0 J. Kapuśniak
86' 3:0 S. Stachel

Skład Kabla Kraków: G. Fundament – K. Gryboś [M], J. Pieczarkowski, Z. Pranovich, O. Hroshko (67' A. Wojtyna) - J. Kapuśniak (78' M. Dziża [M]), F. Mielecki, J. Żelechowski (58' K. Zaczyk), B. Hankus - P. Kóska [M] (78' K. Nowak), S. Bator (67' S. Stachel)