

- Seniorzy
- Opublikowano
Klasa Okręgowa: Kabel wygrywa po raz piąty! Bronowianka pokonana na Parkowej
Lider tabeli wciąż niepokonany. Kabel Kraków pokonał Bronowiankę 2:1 w meczu 5. kolejki Klasy Okręgowej Kraków II i jako jedyny zespół w lidze ma na koncie komplet punktów.
Dominacja Kabla i gol Gnapa
Spotkanie na Parkowej rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami – lider podejmował drużynę, która wciąż czekała na pierwsze punkty w sezonie. Od pierwszych minut to gospodarze kontrolowali przebieg gry, stwarzając kolejne okazje, głównie po stałych fragmentach i uderzeniach z pola karnego.
W 21. minucie Kabel udokumentował swoją przewagę. Po rzucie wolnym Jakuba Kostuja piłka odbiła się od słupka, a przytomnie zachował się Filip Gnap, który skuteczną dobitką otworzył wynik meczu. To jego drugie trafienie z rzędu w ligowych rozgrywkach. Do przerwy gospodarze dominowali, ale brakowało im skuteczności, by powiększyć prowadzenie.
Niespodziewane wyrównanie i szybka odpowiedź
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie – Bronowianka zaczęła grać odważniej i częściej gościła na połowie Kabla. W 61. minucie niespodziewanie doprowadziła do wyrównania, wykorzystując moment nieuwagi w defensywie.
Stracony gol szybko zmobilizował zespół Bartłomieja Janeczka. Już siedem minut później Kabel odzyskał prowadzenie. Filip Gnap rozprowadził akcję na prawą stronę do Kostuja, a ten minął obrońcę i precyzyjnie dośrodkował. Akcję efektownie wykończył Adam Matuszczak, zdobywając swoją trzecią bramkę w barwach Kabla.
Lider utrzymuje zwycięski marsz
W końcówce gospodarze mogli jeszcze podwyższyć rezultat – po świetnym dograniu Gnapa bliski gola był Bartłomiej Hankus, ale obrońca gości zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.
Ostatecznie Kabel pokonał Bronowiankę 2:1, notując piąte zwycięstwo w piątym meczu sezonu. Drużyna z Parkowej utrzymała pozycję lidera Klasy Okręgowej Kraków II i umocniła swoją serię niepokonanych spotkań.
Wypowiedź trenera Bartłomieja Janeczka:
„Dobrze weszliśmy w mecz – szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy wyraźną przewagę, choć brakowało nam skuteczności w finalizacji. W drugiej części grało nam się trudniej, głównie ze względu na większą determinację przeciwnika. Straciliśmy gola po jednej z nielicznych sytuacji, do których dopuściliśmy Bronowiankę, ale ważne jest to, że po raz kolejny potrafiliśmy dobrze zareagować i szybko odzyskaliśmy prowadzenie po świetnej akcji w ataku szybkim.
Końcówka była nieco zbyt nerwowa w naszym wykonaniu – mogliśmy wcześniej zamknąć mecz, zdobywając trzecią bramkę, jednak tym razem zabrakło precyzji. Mimo to nie pozwoliliśmy rywalowi na klarowne okazje i dowieźliśmy zasłużone zwycięstwo.
Teraz przed nami wyjazd do Liszek, gdzie czeka nas starcie z solidnym rywalem. Doskonale wiemy, czego możemy się spodziewać po naszej pucharowej rywalizacji. Świadomi atutów przeciwnika pojedziemy tam z celem zdobycia kompletu punktów.”