Klasa Okręgowa: Kabel z kolejnym popisem! Prokocim na deskach
Redakcja Redakcja

Klasa Okręgowa: Kabel z kolejnym popisem! Prokocim na deskach

Kabel Kraków nie zwalnia tempa. W 8. kolejce Klasy Okręgowej Kraków II drużyna z Parkowej pokonała na wyjeździe Kolejarza Prokocim aż 5:1, odnosząc ósme zwycięstwo z rzędu i umacniając się na pozycji lidera.

Zimny prysznic na początek

Choć Kabel przyjechał do Prokocimia jako zdecydowany faworyt, początek spotkania przyniósł spore zaskoczenie. Już w 4. minucie gospodarze wykorzystali nieporozumienie w defensywie gości — długie wybicie bramkarza przedarło się za linię obrony, a napastnik Kolejarza sprytnym lobem pokonał Grzegorza Fundamenta. 1:0 i niespodziewane prowadzenie Prokocimia.

Ten gol zadziałał jednak jak impuls. Kablarze szybko przejęli inicjatywę, budując ataki z dużą płynnością i tempem. W 17. minucie Bartek Podkowa posłał idealne dośrodkowanie z prawej strony, a Filip Gnap precyzyjnym uderzeniem głową z ostrego kąta doprowadził do wyrównania.

Od tego momentu Kabel w pełni kontrolował przebieg gry. W 26. minucie ponownie błysnęli ofensywni liderzy zespołu — Bartłomiej Cebula napędził akcję środkiem boiska, obsłużył Jakuba Kostuja, a ten mocnym strzałem w długi róg dał drużynie prowadzenie 2:1. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć Kabel kilkukrotnie był bliski podwyższenia rezultatu.

Koncert po przerwie

Po zmianie stron drużyna Bartłomieja Janeczka nie pozostawiła złudzeń, kto dominuje na boisku. Już w 53. minucie Kostuj kapitalnym podaniem za linię obrony wypuścił Bartłomieja Podkowę, który zachował zimną krew i podwyższył na 3:1.

Od tego momentu mecz toczył się niemal wyłącznie na połowie gospodarzy. Kabel długo utrzymywał się przy piłce, cierpliwie rozgrywał akcje i konsekwentnie szukał kolejnych trafień. W 87. minucie wprowadzony z ławki Piotr Celejewski popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Cebuli, a snajper Kabla strzałem z pola karnego zdobył swoje dziesiąte trafienie w sezonie.

W doliczonym czasie gry Cebula odwdzięczył się kolegom – idealnie dograł do Tomasza Degórskiego, który w sytuacji sam na sam ustalił wynik meczu na 5:1.

Lider z pełną pulą

Kabel odniósł ósme zwycięstwo z rzędu, imponując regularnością, ofensywnym rozmachem i dojrzałością w grze. Zespół z Parkowej umacnia się na pozycji lidera Klasy Okręgowej Kraków II, mając po ośmiu kolejkach komplet punktów i aż osiem oczek przewagi nad drugim miejscem.

Bilans 29:7 mówi sam za siebie — Kabel nie tylko punktuje, ale też dostarcza widowisk i potwierdza, że jego pozycja na szczycie nie jest dziełem przypadku.

Wypowiedź trenera Bartłomieja Janeczka:

„Początek meczu wyglądał dokładnie tak, jak się tego spodziewaliśmy – już w pierwszej minucie stworzyliśmy sobie dogodną sytuację po wysokim odbiorze, a chwilę później to rywal po długim podaniu wykorzystał nasze błędy i objął prowadzenie. Pokazaliśmy jednak dużą dojrzałość i spokój – nie wpadliśmy w chaos, tylko szybko wróciliśmy do swojego rytmu gry i zaczęliśmy kontrolować przebieg spotkania. Po wyrównaniu nabieraliśmy coraz większej pewności, a kolejne bramki były efektem konsekwencji, cierpliwości i jakości w ataku.

W drugiej połowie poprawiliśmy organizację w momentach straty piłki i nie pozwoliliśmy gospodarzom na zbyt wiele w naszym polu karnym. Dominowaliśmy w posiadaniu, dobrze reagowaliśmy po odbiorze i potrafiliśmy wykorzystać przewagę. Cieszy też fakt, że do końca utrzymaliśmy intensywność i odpowiednie nastawienie.

To kolejne zwycięstwo, które potwierdza, że idziemy w dobrym kierunku. Przed nami następne mecze i musimy pozostać głodni, skoncentrowani i konsekwentni w realizacji naszych założeń.”


Kolejarz Prokocim – Kabel Kraków 1:5 (1:2)
Bramki: Skoczylas 4’ – Gnap 17’, Kostuj 26’, Podkowa 53’, Cebula 87’, Degórski 90+1’

Skład Kabla Kraków:
G. Fundament (K.) – K. Wysocki, J. Kostuj, K. Gryboś, S. Jędrszczyk, A. Synoś, K. Sęp, K. Nowak, B. Cebula, F. Gnap, B. Podkowa

Zmiany (Kabel):

60’ Sęp ↓ – Żelechowski ↑
73’ Synoś ↓ – Pieczarkowski ↑
79’ Jędrszczyk ↓ – F. Mielecki ↑
86’ Kostuj ↓ – Degórski ↑
85’ Podkowa ↓ – Celejewski ↑
88’ Wysocki ↓ – A. Stelmach ↑

Na ławce również: M. Mielecki