person_outline
search
Wyraźna porażka na Prądniku
Redakcja Redakcja

Wyraźna porażka na Prądniku

Trzecią porażkę z rzędu w sobotnie przedpołudnie ponieśli zawodnicy Kabla Kraków, którzy tym razem musieli uznać wyższość wyżej notowanej Prądniczanki Kraków 0:3 (0:0). Mimo ambitnej walki i długo utrzymującego się bezbramkowego remisu zespół rywali w drugiej połowie wykorzystał swoje okazje i odniósł przekonujące zwycięstwo, które pozwoliło im awansować na trzecie miejsce w tabeli klasy okręgowej.

Początek spotkania nie był najbardziej porywającym fragmentem tego widowiska. Obie drużyny były mocno zaangażowane w próby objęcia prowadzenia, jednak formacje defensywne pracowały bez zarzutu, przez co jeśli już dochodziło do zagrożenia jednej lub drugiej bramce to głównie po uderzeniach z dalszej odległości. W dalszej części meczu to Prądniczanka zdawała się przejmować inicjatywę, jednak najpierw strzał z bliskiej odległości sprawnie obronił Grzegorz Fundament, a po chwili Kablarzy uratował słupek. Kabel odpowiedział kilkoma ciekawymi akcjami ofensywnymi, jednak nie zakończyły się one nawet dobrym uderzeniem, a co za tym idzie bramką otwierającą wynik.

Pierwszy gol dla gospodarzy padła po niespełna godzinie gry. Środkowy obrońca posłał długą piłkę na skrzydło, skąd futbolówka wzdłuż bramki powędrowała do Daniela Wiśniewskiego, który dopełnił tylko formalności. Kabel po stracie bramki musiał wyjść wyżej do przeciwników, co poskutkowało większym obszarem do gry dla Prądniczanki, która próbowała zagrozić bramce Fundamenta po szybkich akcjach. Taką właśnie akcję przeprowadziła w 68. minucie, gdy piłkę w pole karne otrzymał Piotr Krok i z bliskiej odległości głową podwyższył prowadzenie miejscowych. Kabel po stracie drugiej bramki zaatakował jeszcze śmielej, ale tego dnia defensywa Prądniczanki była znakomicie dysponowana i nie pozwalała na zbyt wiele. Na kwadrans przed końcem Piotr Cebularz właściwie do pustej bramki skierował piłkę po raz kolejny i ustalił wynik spotkania na 3:0 dla Prądniczanki.

Kolejne spotkanie zespół Kabla rozegra już w nadchodzącą niedzielę. Na własnym boisku o godz. 11:00 gościć będziemy wicelidera tabeli Kmitę Zabierzów. W listopadzie Kabel czekają jeszcze dwa ostatnie mecze rundy jesiennej, w których mierzyć się będą na wyjeździe z Kaszowianką Kaszów i u siebie z Partyzantem Dojazdów.

Skład Kabla: Fundament - Vasylenko (60' Bednarz), Wojtuś (85' Kłak), Pieczarkowski, Mielecki - Żelechowski (70' Biedroń), Hankus (85' Dziża), Purol (60' Pranovich), Białas (70' Zaczyk), Nowak (60' Kuroń) - Wojtyna