- Seniorzy
- Opublikowano
Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2024/2025
W drugiej połowie listopada zakończono rozgrywki rundy jesiennej sezonu 2024/2025 w Klasie Okręgowej: Kraków II. KS Kabel Kraków pod wodzą trenera Bartłomieja Janeczka osiągnął po 13. kolejkach 3. miejsce z dorobkiem 25 punktów i jest to najlepszy wynik na półmetku sezonu od momentu awansu "Kablarzy" do Klasy Okręgowej. Zapraszamy do retrospekcji minionej rundy!
Puchar Polski
Tradycyjnie oficjalne mecze dla Kabla rozpoczęły się od pojedynku w ramach Pucharu Polski w okręgu Kraków. Drużyna z Parkowej zaczęła rozgrywki od II rundy, a rywalem była Gwiazda Ściejowice. Mecz był okazją do debiutu kilku nowych zawodników w szeregach Kabla Kraków. Zespół Bartłomieja Janeczka świetnie rozpoczął mecz, obejmując prowadzenie w 6. minucie po akcji debiutantów (bramka Kuby Kostuja po asyście Tomka Degórskiego), a jeszcze przed przerwą podwyższył wynik na 2:0 dzięki trafieniu Oleksandra Hroshko. Po zmianie stron gospodarze przejęli inicjatywę, zmniejszając stratę w 68. minucie, co zapowiadało emocjonującą końcówkę. Pomimo kilku szans na wyrównanie dla Ściejowic i okazji Kabla na zamknięcie meczu, wynik nie uległ zmianie, a Kabel awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski, w której czekała Prądniczanka.
Spotkanie z drużyną z Prądnika rozpoczęła "jedenastka" złożona z niemalże samych młodzieżowców. W pierwszej części gry błąd przy wyprowadzeniu wykorzystała drużyna Prądniczanki i wyszła na prowadzenie. Wraz z upływem czasu gra Kabla przynosiła coraz więcej okazji podbramkowych. W końcówce meczu do wyrównania rezultatu doprowadził były zawodnik Prądniczanki - Kuba Kostuj. Mecz zakończył się remisem 1:1 po 90. minutach i o awansie zadecydowały rzuty karne. W nich skuteczniejsza okazała się drużyna z ul. Boboli i Kabel Kraków pożegnał się z rozgrywkami po dwóch meczach.
Wejście w ligę z przytupem
Podopieczni trenera Bartłomieja Janeczka bardzo pewnie rozpoczęli nowy sezon w Klasie Okręgowej, który jest ich trzecim na tym poziomie. Rozgrywki rozpoczęły się od meczu w Wołowicach z tamtejszym Piastem. "Kablarze" odważnie prowadzili grę w tym spotkaniu, czego efektem było prowadzenie już 3:1 po 45 minutach. Ofensywa drużyny Kabla funkcjonowała bardzo dobrze i nie zabrakło efektownych akcji bramkowych, a mecz zakończył się wynikiem 4:1 i przypisaniem pierwszych 3 punktów. Kolejne dwa mecze, również na boiskach rywali, to kolejne zwycięstwa drużyny z Podgórza. W 2. kolejce z Bibiczanką Bibice hattrickiem zapisał się w tym meczu Patryk Kóska, a rywale wykorzystali jedno potknięcie i finalnie pełną pulę punktów przy wyniku 3:1 zgarnęli "Kablarze". Tydzień później beniaminek - Borek Kraków musiał uznać wyższość Kabla Kraków, który po 3. kolejce wskoczył na fotel lidera, wygrywając 2:0 po bramkach Vasylenki i Grybosia.
Passa zwycięstw zatrzymana
Kabel na fali zwycięstw udał się do kolejnego beniaminka — Tramwaju Kraków. Mecz rozgrywany w upale nie był w pierwszej części porywającym widowiskiem. Po zmianie stron do prowadzenia debiutancką bramką w barwach Kabla doprowadził Tomasz Degórski. Kłopoty z finalizacją kolejnych sytuacji odbiły się na korzystnym rezultacie dla "Kablarzy". Tramwaj zdołał wyrównać po indywidualnym rajdzie i zespoły podzieliły się punktami, co oznaczało zakończenie serii wygranych Kabla. W kolejnej kolejce Kabel musiał po raz pierwszy pogodzić się z porażką w sezonie 2024/2025. Drużyna Clepardii na własnym boisku czuła się znacznie lepiej w prowadzeniu gry i zadając dwa ciosy zakończone bramkami, to ona cieszyła się z wygranej. Dopiero w 7. kolejce Kabel Kraków mógł po raz pierwszy rozegrać spotkanie na własnym boisku. Na stadionie przy ul. Parkowej "Kablarze" gościli Grębałowiankę, jednak mecz bardziej zapisał się w niechlubnej historii rozgrywek. Spotkanie nie obfitowało w jakościową i pełną zwrotów akcji rozgrywkę. Konflikt przed przerwą zakończył się czerwonymi kartkami dla zawodników obu drużyn. W drugiej części gry, na domiar złego Kabel dostał kolejne osłabienie w postaci wykluczenia zawodnika i musiał kończyć mecz w dziewięciu. Gospodarze mimo mniejszej liczby zawodników próbowali przechylić szalę na swoją korzyść, jednak finalny rezultat spotkania wyniósł 0:0. W kolejnym meczu Kabel chciał powrócić na zwycięską ścieżkę, a rywalem po raz kolejny była Prądniczanka Kraków. Pierwsza połowa należała do zawodników Bartłomieja Janeczka, którzy prowadzili grę i wyszli na prowadzenie za sprawą Antoniego Synosia. Diametralnie zmienił się obraz meczu po zmianie stron i "Kablarze" zmuszeni byli bronić się przed naporem gospodarzy. Skutecznie wraz z bramkarzem Grzegorzem Fundamentem udawało im się to przez lwią część drugiej połowy, jednak w doliczonym czasie gry sędzia odgwizdał rzut karny dla Prądniczanki, który przyniósł drugi remis z rzędu. Rozgoryczony Kabel przystępował do kolejnego meczu na własnym boisku przeciwko Wandzie Nowa Huta. Ponownie to Kabel rozgrywał dobre zawody i jako pierwszy umieścił piłkę w siatce, dzięki Patrykowi Kósce. Po raz kolejny przytrafił się błąd indywidualny w polu karnym, który skutkował "jedenastką" dla Wandy. Bramka przeciwników Kabla pozostała "zaczarowana" do końca spotkania i pomimo wielu dogodnych sytuacji i przewagi "Kablarze" nie zdołali wywalczyć 3 punktów. Był to już trzeci kolejny remis Kabla, który dawał po 9. kolejach miejsce w środku tabeli, jednak dyspozycja ekipy z Podgórza nie zasługiwała na taki układ w tabeli.
Pokaz siły w końcówce rundy
Kiedy jak nie w spotkaniu na własnym boisku, z niepokonanym jak dotąd liderem po emocjonującym meczu pełnym akcji podbramkowych odwrócić remisową passę... KS Kabel wykazał się ogromną determinacją i walką do ostatniego gwizdka w meczu 10. kolejki z Kaszowianką Kaszów. Ówczesny lider jako pierwszy umieścił piłkę w siatce. "Kablarze" nie mieli zamiaru oddać tego meczu i ruszyli w odwecie na bramkę rywali. Kamil Gryboś płaskim strzałem doprowadził do wyrównania, a w 79. minucie po świetnej akcji Jana Pieczarkowskiego, Kuba Kostuj umieścił piłkę w siatce po raz ostatni w tym spotkaniu. Odmienny obraz przyniósł następny mecz z Bronowianką, która stabilnie punktowała w tej rundzie. Szybkie wyjście na prowadzenie, cofnięcie linii obrony i drużyna z Bronowic z pełną pulą punktów. Wypadek przy pracy nie stłamsił jednak "Kablarzy" na tyle, by oddali inicjatywę drużynom przeciwnym w ostatnich trzech spotkaniach. Z wyjazdu do Rudawy Kabel przywiózł 3 punkty po popisie ofensywnym i deklasacji rywali aż 6:1. Kolejny mecz z Kolejarzem-Prokocim nie był już tak łatwą przeprawą, a odważne wejście w mecz Kolejarza zaskoczyło podopiecznych Bartłomieja Janeczka. Szybka wymiana ciosów sprawiła, że przed upływem 20 minut tablica wyników wskazywała wynik 2:2, przy czym dwukrotnie prowadzili zawodnicy Prokocimia. Na początku drugiej połowy Bartłomiej Hankus nie pomylił się będąc "sam na sam" z bramkarzem i odmienił losy spotkania. Kabel pewnie dotrzymał wynik do końca meczu i mógł cieszyć się z kolejnej wygranej na trudnym terenie. "Kablarzy" czekał jeszcze jeden, najważniejszy pojedynek na koniec rundy. Ostatnim rywalem był lider rozgrywek — Orzeł Piaski Wielkie, a spotkanie odbyło się w ramach zaległej 5. kolejki na boisku przy ul. Ptaszyckiego. Po raz kolejny udało znaleźć się receptę na lidera. Wyjście na prowadzenie za sprawą Kostuja w pierwszych minutach gry nie mogło lepiej rozpocząć tego spotkania. W kolejnych fazach meczu to Orzeł starał się przebić szczelną defensywę Kabla jednak bezskutecznie. W ostatniej minucie zwycięstwo Kabla przypieczętował... bramkarz Grzegorz Fundament nie dopuszczając do straty bramki wyrównującej. Kabel bardzo dobrą organizacją gry i skutecznym planem na mecz postawił kropkę nad "i" w ostatnim meczu, co przyniosło awans na ostatnie miejsce na podium.
Bilans meczów: 7 wygranych, 4 remisy i 2 porażki
Bilans bramek: 24-12 (druga najlepsza defensywa w lidze)
Liderzy statystyk indywidualnych (liga + puchar)
Najwięcej uzyskanych minut:
- Jakub Kostuj – 1188
- Kamil Gryboś [M] – 1128
- Jan Pieczarkowski – 1005
Najwięcej bramek:
- Jakub Kostuj – 7
- Patryk Kóska [M] – 6
- Kamil Gryboś [M] – 4
Najwięcej asyst:
- Jakub Kostuj – 9
- Patryk Kóska [M] – 4
- Antoni Synoś [M], Jacek Żelechowski, Oleksandr Hroshko – 2
Sztab KS Kabel Kraków: Bartłomiej Janeczek - I trener, Roland Kmiecik - II trener, Grzegorz Fundament - trener bramkarzy, Kamil Nowak - trener przygotowania motorycznego, Robert Malawski - fizjoterapeuta, Tymoteusz Ślęczka - kierownik drużyny